środa, 30 października 2013

caramel

I znowu look w barwach jesiennych. Lubię o tej porze roku, karmelowy kolor. Takie też miały być moje włosy. I zaraz po farbowaniu, nawet przypominały odcień, do którego zmierzam (choć na zdjęciach i tak wyszedł jaśniejszy), niestety dość szybko się sprał, ale odcień mam teraz cieplejszy niż ostatnio. W dzisiejszym zestawie nie będzie nic odkrywczego. Żadnych panujących aktualnie trendów, żadnych must have J Taki oto zwyklak w ciepłych, jesiennych barwach J


  Kurtka/New Yorker || Sukienka, sweter/Tally Weijl || Buty, szalik/nn



 

 

sobota, 26 października 2013

Pina Colada Boy

Witajcie Kochani w sobotnie popołudnie. Wrzucam dziś dla Was kolejny look i zabieram się, najpierw za krótki trening, a następnie za sprzątanie. W nagrodę za ten wysiłek, spacer J I tak mi pewnie sobota zleci. A Wy, co na dziś planujecie?
 
Zestaw poniżej to totalny luuuuz J Uwielbiam go. Na chłodniejsze dni (których niebawem nie będzie brakowało, brrrr) wystarczy narzucić kurtkę. Bez zbędnego rozpisywania, zostawiam Wam zdjęcia i biorę się do roboty J Ahaaa, jeszcze jedno, nie zapomnijcie dziś zegarków przestawić, zmieniamy czas na zimowy, bleeee.
 
 







 
 
 
  Kardigan, koszula, komin/H&M || Legginsy/nn || Buty, torba/Allegro.pl



 


 

wtorek, 22 października 2013

__ Pielęgnacja twarzy dzień i noc

Dziś mam dla Was post kosmetyczny. Każda kobieta używa kosmetyków i myślę, że zdecydowana większość kupuje je częściej niż ubrania, a już na pewno ja J Myślę, że żaden ciuszek nie będzie na nas pięknie wyglądał, jeśli nie zadbamy o siebie (twarz, włosy, paznokcie – ogólnie ciało). Moja cera jest dość wymagająca i jej pielęgnacja do najłatwiejszych nie należy, niestety. Mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie „T”. Z tego co zauważyłam, dość duża rzesza dziewczyn ma taką cerę. Dodatkowym problemem są nawracające niedoskonałości (przekleństwo od lat). Kiedy jako nastolatka, wychodziłam z apteki z reklamówką leków i specyfików przepisywanych przez Panią dermatolog, zastanawiałam się, czy po ich użyciu, będę miała jeszcze twarz. Oczywiście na niewiele te wszystkie medykamenty się zdały. Wtedy sięgnęłam po tabletki antykoncepcyjne i dopiero one uporały się z niewygodnym problemem. Oczywiście tabletek tych nie można brać wiecznie, więc brałam je tylko przez dwa lata, tak jak wskazał mój lekarz. Na szczęście, po odstawieniu, problem powrócił w zdecydowanie mniejszym nasileniu. Teraz dbam o cerę wyłącznie od zewnątrz, czyli kosmetyki i specjalistyczne zabiegi kosmetyczne. I dziś właśnie wpis, poświęcony moim kosmetykom, do codziennej pielęgnacji twarzy.
 
 
Zaczynając od pielęgnacji na dzień, codziennie rano myję najpierw twarz żelem Iwostin Purritin żel do mycia twarzy dla skóry tłustej, skłonnej do zmian trądzikowych. Hypoalergiczny. Bez parabenów i barwników. Na bazie wody termalnej z Iwonicza-Zdroju. Następnie przemywam twarz wacikiem nasączonym tonikiem z Garniertonik witaminowy z ekstraktem z winogron. Ten tonik podpasował mi najbardziej ale chyba został już wycofany niestety. Kiedy tonik się wchłonie, wklepuję emulsję matującą z Iwostinemulsja matująca dla skóry tłustej, skłonnej do zmian trądzikowych. Hypoalergiczna. Bez parabenów i barwników. Na bazie wody termalnej z Iwonicza-Zdroju. Idealna pod makijaż. Od kiedy ją stosuję, zapomniałam, że moja cera lubi się świecić. Świetnie matuje, nie zatyka porów, makijaż się na niej trzyma wiele godzin. Czegoś takiego długo szukałam J Na koniec, w razie potrzeby, żel antybakteryjny stosowany punktowo na niedoskonałości firmy Synergen. Sięgnęłam po niego, kiedy został wycofany Roll-on z Garniera, który był moim ideałem. Ale mam na oku już inny preparat, który w fazie testów mnie zainteresował i jest to preparat z Vichy.

 
Pielęgnacja na noc zajmuje już troszkę więcej czasu, cera musi być na noc bardzo dokładnie oczyszczona. Zaczynam więc od demakijażu oczu i do tego stosuję płyn z firmy Ziaja. Po dość długim stosowaniu droższych płynów, sięgnęłam po ten z Ziai i już przy nim zostałam, ponieważ okazało się, że świetnie sobie radzi z demakijażem oka i jest o wiele tańszy J Kolejny krok to chusteczki oczyszczające z Nivea do cery normalnej i mieszanej. Zmywam makijaż z twarzy omijając już oczy. Tak bardzo się do nich przyzwyczaiłam, że stosuję je od wielu lat J Po oczyszczeniu chusteczkami, myję twarz wspomnianym już wyżej żelem z Iwostin. Kolejny krok to oczywiście też już wspomniany tonik, a po nim krem . Ja używam innego kremu na dzień i innego na noc, gdyż uważam, że skóra w ciągu dnia i  skóra w nocy potrzebuje innej pielęgnacji. Na noc więc, wklepuję krem firmy Pharmaceris z 10% kwasem migdałowym (II stopień złuszczania). Dzięki temu kremowi pozbyłam się brzydkich przebarwień potrądzikowych i cera się bardziej ujednoliciła. Stosuję go już od ponad pół roku i jak na razie jestem cały czas nim zachwycona J A po kremie, znowu w razie potrzeby żel antybakteryjny.

 
I to by było na tyle, jeśli chodzi o pielęgnację cery na dzień i na noc. Brawo dla tych, którzy wytrwali do końca. Nie rozpisywałam się już w temacie obietnic producenta itp. rzeczy, dotyczących danego kosmetyku, żeby nie przedłużać. Osoby zainteresowane danym kosmetykiem, bez problemu znajdą opisy oraz opinie np. na KWC J
A Wy co polecacie do pielęgnacji twarzy, szczególnie do takiej z niedoskonałościami?

 

piątek, 18 października 2013

Neon jesienią

Co powiecie na trochę słońca dzisiejszego dnia? U mnie dziś jest go jak na lekarstwo, dlatego na pocieszenie, wrzucam trochę słońca na bloga J Neonowa spódniczka, którą już mieliście okazję oglądać w letnim zestawieniu, dziś pojawia się w klimacie jesiennym. Połączyłam ją ze zwykłą szarą bluzą, ramoneską i workerami. Na głowę czapka. Dorzuciłam naszyjnik, aby przełamał ten luzacki look J Dziś już bez rozpisywania się, zapraszam do obejrzenia zdjęć.
 













  Kurtka, bluza/nn  || Spódniczka/Madlen  || Czapka/H&M  || Naszyjnik/New Yorker  || Buty, pasek/Allegro.pl


 

 


poniedziałek, 14 października 2013

z serii "zwyklak"

Witam wszystkich po weekendzie. Jest poniedziałek i zapewne większość miała dziś problem z podniesieniem się z łóżka. Ja nie należę do wyjątków, ale z biegiem dnia, mam jakoś nad zwyczaj dużo energii J Oby wystarczyło jej na resztę tygodnia J Jeśli na mej drodze, w ciągu najbliższych dni,  nie stanie jakiś wampir energetyczny, to może poziom „powera” się utrzyma J A tak po za tym, Ci z Was, którzy są ze mną na Facebooku, wiedzą, że o drobinkę zmieniłam kolor włosów. Zmiana nie jest radykalna, ale widoczna. Nawet próbowałam uchwycić na zdjęciu kolor, ale średnio mi się to wtedy udało. Ale mam już dla Was zdjęcie, na którym kolor jest widoczny i pojawi się ono na fanpage’u. Na blogu efekt koloryzacji będzie można zobaczyć dopiero za jakiś czas, ponieważ mam już przygotowanych kilka postów, które pojawią się w pierwszej kolejności. Przygotowałam je wcześniej, korzystając z ładnej pogody, a wtedy włosy jeszcze nie były pofarbowane. I tak też zdjęcia z dzisiejszego wpisu, jeszcze z odrostem J A na temat zestawu nie ma się co rozpisywać, najzwyklejszy zwyklak J Ot, taki look na co dzień, kiedy to chwytam w ręce przypadkowe ciuszki J
 









  Marynarka/Stradivarius   || Koszula/H&M   || Spodnie, naszyjnik/New Yorker   || Torba, buty/Allegro.pl